Prawie 300 pokonanych kilometrów i 15 godzin na nogach – ostatni ślub w tym roku był jak cały miniony sezon: intensywny i szalony.
Jesteśmy zmęczeni, ale jeszcze bardziej wdzięczni… Za każdy moment, za każdą piękną chwilę spędzoną z Wami – dziękujemy! Pomimo tego, że jak nigdy potrzebujemy odpoczynku, jesteśmy pewni, że za parę weekendów zacznie nam brakować pracy, bo kochamy to, co robimy! Przed nami jeszcze długie tygodnie przed komputerem, ale obiecujemy, że wszystkie zdjęcia i filmy otrzymacie w terminie
Trzymajcie się ciepło Kochani.
Asia i Marek